U podnóży Góry Chojnik rozciągają są Stawy Sobieszowskie, do których co roku powracają żurawie. W tym roku pojawiły się już 20 lutego ale dopiero teraz pozwoliły się sfotografować Romanowi Rąpale szefowi Zespołu do Spraw Ochrony Przyrody w Karkonoskim Parku Narodowym.
Niemal każdego ranka słychać ich głosy – donośny klangor żurawi słychać z Podgórzyna czy też nawet peryferii Sobieszowa i Cieplic. Krajoznawca Lechosław Herz pisał: "Kto raz usłyszał żurawi klangor i hejnał żurawi, ten głosu tego nie zapomni już nigdy". Emotikon smile