Wraz z początkiem kwietnia, na Krokusowej Łące w Jagniątkowie oraz na jednej z łąk u podnóża Góry Chojnik pojawiły się pierwsze krokusy. Ich fioletowe kwiaty wyraźnie kontrastują z wypłowiałym kolorem traw, które nie zdążyły się jeszcze zazielenić.
Krokus wiosenny posiada podziemną bulwę, w której gromadzi substancje zapasowe, niezbędne do przetrwania trudnych zimowych warunków. Mateczna bulwa jest jednoroczna, a w jej miejscu powstają młode bulwki potomne - w ten sposób następuje rozmnażanie rośliny. Krokusy rozmnażają się również poprzez nasiona, roznoszone głównie przez mrówki.
Z jednej bulwy wczesną wiosną wyrasta pojedynczy kwiat, złożony z sześciu płatków zrośniętych u dołu w długą rurkę. Pomarańczowe pręciki chętnie odwiedzają owady, które zbierają pyłek i przy okazji zapylają roślinę.
Krokusy są związane z gospodarką pasterską - preferują intensywnie nawożone gleby. Niestety, zaniechanie tradycyjnych form gospodarowania łąkami, ich zarastanie i ubożenie w składniki pokarmowe, spowodowało zanikanie populacji tych cennych roślin. Dlatego polany Karkonoskiego Parku Narodowego są regularnie koszone i nawożone. Dziko rosnące krokusy objęto ścisłą ochroną gatunkową, w związku z czym nie wolno ich zrywać ani wykopywać. W sklepach znajdziemy wiele różnobarwnych odmian hodowlanych, odpowiednich do uprawy w ogrodach. Niech te na karkonoskich łąkach cieszą oczy wszystkich turystów!